Kayon Wiersze

"Trzeba umeć docenić życie, dopiero wtedy można je pokochać"

Menu
  • Strona główna
  • Spis wierszy
  • Kontakt
Menu

Staś


Jak wiele bym dał
Żeby Staś kolo mnie stał
By Jego uśmiechnięta twarz
Popatrzyła na mnie jeszcze raz

Tyle uczynił dobrego
Dla rodziny i bliźniego
A Bóg w nie zrozumiały sposób
Zabrał go do niebiosów

Pozostawił wszystkie sprawy
Nie napije się już kawy
Nie podpisze już niczego
Powiedz Boże i dlaczego

Nigdy wnusia nie zawoła
Ze na niego czeka szkoła
A po szkole razem może
Pojeżdżą na traktorze

Sześcioro synów wychował
Ani jeden nie zmanierował
Szkoły wszyscy ukończyli
W życiu się usamodzielnili

Synów jednakowo kochał
O ich zdrowie bardzo dbał
Tyrał jak wół dzień i noc
Miał siły i wewnętrzną moc

Chociaż ludzie go oczerniali
Pewnie nawet go nie znali
Przyszywali mu wciąż łatki
A on miał zawsze czyste sprawki

Bardzo ciężko chorował
Ale zawsze pracował
Zawsze uśmiechnięty był
Szkoda ze tak krotko żył

W sercu i pamięci mej
Będzie kolegą ok
Nie zapomnę nigdy jego
Bo był najlepszym kolegą

Kategoria: Bez kategorii, Uncategorized

2 thoughts on “”

  1. mariuszek1964 pisze:
    o

    W jednej ręce trzymam twoją poezję, a drugą myślę o Tobie
    Zachwytu doznałem już 3 razy
    Pozdrawiam, Mariusz 60l.

    Odpowiedz
    1. kayon pisze:
      o

      Niech ten zachwyt ci towarzyszy co dia

      Odpowiedz

Skomentuj mariuszek1964 Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

© 2025 Kayon Wiersze | Powered by Minimalist Blog WordPress Theme