Kategoria: Bez kategorii

Święto zmarłych aż dzień  cały Taki  smutny  jak   żałoba Człowiek  wobec  śmierci mały Chce od  niej  uciec   się  schować Ale  prawda jest  to oczywista Że  rodzimy się na tej  Ziemi By  swe  życie  rzeczywiście Przeżyć z  dobrymi cechami Patrząc na  blask  zniczy  wielu Które  palą  się  jak  pochodnia Myślisz  pewnie  przyjacielu Czy   doczekasz jutro  do  […]

Jesień  się  wkradła w   nasze okoliceDrzewa pokryły  się  złotawym  koloremLiście zleciały  z  drzew na kamieniceZiemia  bruzdami usłana jest wzorem Ptaki ucichły  ze swym pięknym  śpiewemOdlatujących gęsi  słychać gęganieWrona już tylko przyjaźni się z drzewemPatrzeć jak tylko zima nastanie

Nie   pojęte  jest  to wszystkoCo życia naszego  tu  dotyczyNikt  nie  wie czy koniec bliskoA  na długi  swój żywot   liczy Księga  naszego życia  zapisana Nikt jej nie zna nikt nie czyta Do losu   naszego  dodana A ten czyni i  nie pyta Przeznaczeniem zwą to inniAlbo  danym  nam losem   Chociaż  my wcale  niewinni Otrzymujemy  cios za ciosem Czumu     […]

Czym jest życie w obliczu śmierciCo znaczy zdrowie dla człowiekaŚwieczka życia  co się w niebie świeciA blask jej  płomienia w dal ucieka Zgasł  jej blask jak  pochodniaKtórego  bardzo chciała zatrzymaćChoć walczyła do końca co dniaOrganizm jej nie potrafił  przetrzymać Nie potrafimy  zrozumieć śmierciNiezrozumiale  także nasze życie Dlaczego żyjąc tak człowiek cierpiA miało mu być tak […]

Na  zawsze  w sercu  zostają  ranyKażdy  je  nosi przez życie  caleZadane nożem albo częściej   słowamiSą na nim zapisane jak  plamy  białe Ktoś komuś uczyni   wiele  złegoPomówi  kłamstwem  zdradą dobijeKiedyś   kochał  nie wie dlaczegoI  z takim  ciężarem  spokojnie  żyje Cierpienia  uczą  być wrażliwymNa  krzywdę wielką innych  ludziCzłowiekiem uczynić nas  prawdziwymBy  dla cierpiących  się  bardziej  trudził Dlaczego  […]

  Zimo nasza zimo czemu nie nawiedzasz Zapomniałaś o nas czy zbyt wieka bieda Kryzysu się zlękłaś czy ciepła przestraszyłaś Mogłaś być nam piękna biała śnieżna miła Poślizgać się nie można ulepić bałwana Żeby go oglądać patrze na sejm od rana Gdzie zawiane drogi gdzie gołoledź śliska Ty nas nie odwiedzasz a wiosna już bliska […]

Na tysiące koszulek i piłek  gromadę orzeł się przytuli nie będzie dziadem   Decyzja to podoła by reprezentacja nie miała godła toć to profanacja   Ale może orzeł zawstydzony wynikamy sam sobie poszedł nie  chce grac  z lebiegami   Czas zmienić naszego orla na wronę bo  do niczego wyniki szalone   Jaki nasz PZPN taka […]

Perfidne żmije zostały na świecie walczą o kije nie przystoi kobiecie   Chcą mieć na własność kawałek kija by czasem trzasnąć sobie   kolo ryja   Te co nie mogą się nie podzielą idą swoją drogą  kryją  pościelą    Niema współczucia niema darmochy niema uczucia dla innej kokochy   Czemu nie pożyczysz innej w potrzebie trochę […]

Dostąpili  wolności Mają co chcieli Dzień niepodległości  Diabli chyba wzięli   Rozróbę zrobili Jak mało kiedy Samochody  rozbili Narobili sobie biedy   Czy naród nasz Jest taki nikczemny Czy trud władzo wasz Jak zawsze daremny   Polak zawsze pod batem Żył i tyrał jak wół Nie potrafi brat z bratem Musi być okrągły stół   […]

  Zawiść wszędzie  Rozgoryczenie także Czy lepiej będzie Może po  Viagrze    Kochają inaczej Na pozór tak samo W sejmie w senacie O zmiłuj się mamo   Podszewka do góry Pościel  w nogach Szukają dziury W tych  nałogach   Przebiegle  lisy Ukryte  myszki Sex za kulisy Jak u modliszki   Gracje  owacje Zycie  w miarę […]