Moje oczy są ciekawe
Tego co się mieści w środku
Kiedy sobie wypije kawę
Ciebie wiedzę w nich z przodku
Chociaż inne bardziej nęci
To co nawet nie jest moje
I jak zwykle mam ja chęci
Na to wszystko co jest twoje
Bardzo kocham Cię jedyna
Choć ty myślisz o ty że
Inna grzeje mnie pierzyna
A to podpowiada Ci źle
Jestem tu trwam od lat
Gdzie mi może lepiej być
I chodź dla mnie jesteś jak kat
Zawsze będę przy tobie żyć
Boś ty życia mi osłodą
Ty jak worek cukru mi
Jeść przy tobie chleb z wodą
Przez resztę mego życia dni
Nie odejdę od Ciebie na krok
Będę zawszy przy tobie stal
Choć przyjdzie końca mrok
Nawet tam będę Cię kochał
A gdy przyjdziesz na mój grób
Tam gdzie schowasz mnie
Chociaż będę zimny trup
Wiedz że zawsze kochałem Cię