<title></title><style type=”text/css”></style>
Kiedy rodzisz się i otwierasz oczy
Nie zdajesz sobie sprawy z tego
Ilu przyjaciół twych po ziemi kroczy
Bóg Ci ich darował tylko dlaczego ?
Przyjaciel jeden wart więcej niż wielu
Na pewno nie raz się przekonałeś
Mówią do Ciebie nasz przyjacielu
A ile razy od nich po tyłku dostałeś
Przyjaciele nasi są tez coś warci
Tylko obroń od nich nas panie
Wrogowie nigdy nie są tak uparci
I długo jeszcze tak pozostanie
Dlatego radze każdemu i wszędzie
By był wrażliwy na przyjaźń Judasza
Bo z każdej przyjaźni nie wiele będzie
Prawdziwy przyjaciel się nie przestrasza
Nie ma dziś bez interesownego przyjaciela
Każdy Cię zna gdy coś potrzebuje
Czy to noc czy nawet niedziela
Nie zapyta czy możesz czy dobrze się czujesz
Ludzie zrobili się bardzo pazerni
Nie jeden nawet okrada drugiego
Gdzie wasze cechy,dobrzy miłosierni
Co z was się zrobiło i dlaczego
Popatrz człowieku w swoje sumienie
Które jak kryształ miało lśnić
Zrób swoim przyjaciołom zadośćuczynienie
Szczerze i mocno zacznij się w piersi bić
Morału nie będzie jak mało kiedy
Przyjaciół nie mam i dobrze mi tak
Na pewno przez to nie narobię se biedy
Bo oni pomagają szkoda że wspak