Przeminęło moje 60 lat
dostałem od życia w kość
poznałem czym jest świat
jestem nadal fajny gość
Trochę zdrowie mi szwankuje
choć udaje ze nic nie dolega
sam siebie z nim oszukuje
praca to przyjaciel i kolega
Gdy rano otworze oczy
i ma dużo do zrobienia
wszystko wokoło mnie się toczy
i na lepsze coś się zmienia
Ktoś powiedział kiedyś tam
że gdy doczekasz tylu lat
będzie to wielki dram
i zapomni o tobie świat
Ja się czuje młodo duchem
i sklerozy nawet nie mam
nie brudzę ust cybuchem
we wszystkim sobie rade dam
Nie potrzebna mi żadna pomoc
wszystko robię sam i stale
czy to we dzień czy to noc
i się tym nigdy nie chwale
Muszę jeszcze dać dużo
by pamiętał o mnie świat
innym ludziom zawsze służąc
jeszcze wiele długich lat
Chociaż nieraz ciężko mi
w życiu a także w pracy
zawsze mam szczęśliwe dni
i nie będzie nigdy inaczej
Morał dodać warto tez
gdy skończyłem 60 lat
może już ty o tym wiesz
ze mnie kocha cały świat