Jedyna moja ukochana
ja Ciebie kocham całe dnie
wieczorem a także z rana
kocham Ciebie nawet we śnie
Ty jesteś dla mnie jak słoneczko
które ogrzewa czule serce me
pokochaj mnie chociaż troszeczkę
ja bardzo mocno proszę Cię
Dla ciebie jeszcze tyle mogę
co kiedyś bardzo dawno już
wyruszyć chce w daleką drogę
i nie wracać nigdy więcej tu
Bo życie moje kończy się
Dawno miłości w sercu brak
i może czegoś więcej chcę
na prawdę żyć się nie da tak
Po co me życie tak okrutne
ma ciągle trwać i trwać
te dni w robocie ciągle smutne
że nie raz aż się chce płakać
Dosyć problemów innych mam
co inni stale obarczają mnie
niech każdy rozwiązuje sam
ja tylko spokoju już chce
Nikt mnie nie kocha już
może to prawda może blef
ale przyzwyczaiłem się no cóż
czasami mnie zalewa krew