Odczucia nasze są bardzo różne
Jednych poziome innych podłużne
Oczekiwania są też podobne
Każde wspaniale i ozdobne
Nasze nadzieje i możliwości
Są jak złodzieje zepsutych kości
Żadnej korzyści a dużo smrodu
Ale liczymy na kapkę miodu
Zawsze się ceni to co bezcenne
Chociaż myślenie przy tym jest denne
Bo wartość najbardziej względną
To uważamy za wartość błędną
Na wiele sposobów często myślimy
Choć w żaden sposób tego nie zrozumiemy
A nasze racje i nasze mądrości
Przysparzają innym ludziom mdłości
Nauka nasza poszła do przodu
Szkoda ze nie pociągła za sobą narodu
Wiedzę nabytą przez naszych myślicieli
Dawno już temu to diabli wzięli
Udawać potrafią nasi rodacy
Ze są wspaniali prawdziwi tacy
A kiedy przyjdzie coś podjąć przecie
To są najgłupsi w tym na całym świecie
Morał ojczysty będzie zabawny
Że ten nasz naród jest marnotrawny
To co zdobyli nasi przodkowie
Zagubili dawno w swej pustej głowie